Ja już wiem:-) Damisiowaty mnie dziś uświadomił. Gdy wsadzałam Damisia do fotelika, z szelmowskim uśmiechem mi powiedział:
- Mamo, ale zapnij Bibka [tak Damiś nazywa starszego Braciszka:-)))], żeby nie uciekł z autka:-)
Uśmialiśmy się, i Bibek, i ja, i oczywiście Damiś, dumny z siebie i zadowolony, że nas tak rozweselił.
poniedziałek, 10 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No tak, najmłodsi zawsze maja na wszystko swoją teorię ;))
OdpowiedzUsuńOj, tak. Dziecięce spojrzenie na świat czasami zadziwia i zaskakuje, czasami rozśmiesza.
OdpowiedzUsuń