piątek, 26 marca 2010

Makijaż

Mam małego naśladowcę.
Wyjaśnię od razu: Mamie wychodzi to lepiej.
Ale mały Synek dopiero się uczy:-)
Spodobało mu się to. Z zadowoleniem oglądał w lustrze efekt swojego wysiłku.
A nie spodobało mu się bardzo pozbawienie go materiałów do dalszego upiększania.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz